W tym roku obchodzimy 90. rocznicę powstania Korpusu Ochrony Pogranicza (1924r). Przez 15 lat swojego istnienia formacja chroniła polskiej wschodniej granicy oraz zapewniała bezpieczeństwo wśród zróżnicowanej narodowościowo ludności Kresów Wschodnich. Ponadto KOP zwalczał obce wywiady, przestępstwa gospodarcze oraz prowadził działalność kulturalno – oświatową. Żołnierze Korpusu wzięli również czynny udział w obronie granic we wrześniu 1939 r. przeciwstawiając się wielokrotnie liczniejszej Armii Czerwonej.
Granica polsko-sowiecka wymagała szczególnej ochrony. Państwo polskie obawiało się kolejnych, po wojnie polsko-bolszewickiej, prób rewolucji zza wschodniej granicy oraz pogłębienia istniejących tam podziałów społecznych. Korpus Ochrony Pogranicza (KOP) miał położyć kres dywersyjnej działalności Związku Sowieckiego.
Docelowo w siłach Korpusu Ochrony Pogranicza służyło 27 687 żołnierzy. Formacja strzegła granicy z: ZSRR, Litwą, Łotwą, Prusami Wschodnimi, Rumunią oraz Węgrami.
Utworzenie Korpusu od razu przyniosło wymierne korzyści bo tylko w okresie od listopada 1924 r. do października 1925 r. żołnierze tej formacji zatrzymali sowieckich dywersantów, którzy w tym czasie próbowali 89 razy naruszyć polską granicę, 219 razy oddawali ogień do żołnierzy KOP.
Oprócz realizacji podstawowych celów, formacja prowadziła też działalność wywiadowczą i kontrwywiadowczą, zapobiegała infiltracji mieszkających na Kresach Polaków, przeciwdziałała przestępstwom gospodarczym i procederowi nielegalnego uchodźstwa, chroniła znaki i urządzenia graniczne jak również prowadziła akcje rozbrojeniowe wśród miejscowej ludności.
Do zadań Korpusu należała też działalność szkoleniowa, oświatowa i kulturalna. Przejawem tych działań były żołnierskie domy kultury. Ponadto ludność terenów przygranicznych mogła korzystać z bezpłatnej opieki medycznej, która świadczona była przez służby sanitarne KOP-u.
(zdjęcia powyższe pochodzą z czasopisma „WIARUS” – Nr 23 3 VI-4 VII 1937r.- stałym działem tego czasopisma był dział poświęcony Korpusowi Ochrony Pogranicza)
Wielu żołnierzy Korpusu, którzy trafili w czasie kampanii 1939 r. do sowieckiej niewoli, stało się ofiarami zbrodni katyńskiej. Dotychczas ustalono nazwiska 646 zamordowanych przez NKWD żołnierzy.
Trudny los czekał żołnierzy Korpusu także po wojnie. Tych, którzy zdecydowali się na pozostanie w kraju, represjonowano. Żołnierze KOP ukrywali więc swoją służbę w jego szeregach, zwłaszcza jeżeli brali udział w stawianiu czynnego oporu Armii Czerwonej. Ujawnienie tych faktów groziło bowiem aresztowaniem czy szykanami, a także ze zwolnieniem z pracy.
Co nas skłoniło do napisania artykułu na ten temat…? Pochyliliśmy się nad tym wątkiem, gdy dowiedzieliśmy się kilka lat po śmierci naszego Dziadka, że służył On w Korpusie Ochrony Pogranicza. Świadczy to tylko o tym, że żołnierze tej formacji faktycznie bali się do końca mówić o tym, gdzie służyli w okresie międzywojennym i w czasie pierwszych dni wojny. Drugim powodem jest fakt, że w tym roku minęło 90 lat od chwili zawiązania się tej formacji.
Poniżej zamieszczamy parę zdjęć pochodzących z pamiątek po naszym Dziadku Imisławie Kasperskim, z okresu Jego służby w KOP.